Elektrownia atomowa – rośnie poparcie

Elektrownia atomowa w Polsce?

Prawie 64 proc. badanych jest za budową w Polsce elektrowni atomowej – wynika z badania Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Najbardziej za budową elektrowni są mieszkańcy ściany wschodniej.

Badanie na zlecenie Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM) przeprowadzono kwietniu w ramach projektu „Energetyka jądrowa w Polsce: bilans i perspektywy”. Sondaż przeprowadzono na reprezentatywnej grupie 1000 respondentów. Wynika z niego, że 20,7 proc. badanych zdecydowanie popiera budowę elektrowni atomowej w Polsce, a 43,2 proc. „raczej popiera”. Razem to prawie 64 proc. – Ten wynik nas nie zaskakuje, rosnące poparcie społeczeństwa dla atomu widać we wszystkich badaniach prowadzonych od 2009 r., czyli od początku prac nad programem jądrowym rządu – powiedział Tomasz Nowacki, zastępca dyrektora departamentu energetyki jądrowej w Ministerstwie Gospodarki.

z16529004Q

Zdaniem PISM coraz więcej Polaków przywiązuje wagę do bezpieczeństwa wojskowego i militarnego kraju, szczególnie w kontekście tego, co się dzieje na Ukrainie. Stąd wzrost poparcia nie tylko dla atomu, ale też innych źródeł energii, które mogą nas uniezależnić od rosyjskiego gazu. Wśród technologii, które powinny być rozwijane w Polsce, 58 proc. respondentów wskazało na zieloną energię, 48 proc. na atom, a 21 proc. na wydobycie gazu z łupków.

Z wyników badań przeprowadzonych w poszczególnych województwach wynika, że ściana wschodnia jest bardziej za atomem niż województwa zachodnie. Najmniejsze poparcie jest w województwie zachodniopomorskim. Właśnie tam, w Gąskach koło Mielna rozważano lokalizację elektrowni. – Pomysł budowy spotkał się z bardzo wysokim oporem społecznym, a miejscowe samorządy prowadzą w województwie kampanię przeciw atomowi – wyjaśnia zagadkę niskiego poparcia dla atomu w tym rejonie Aleksandra Gawlikowska-Fyk z PISM. A jak wyjaśnić różnicę w pozostałych województwach? Zdaniem Zuzanny Nowak, analityczki PISM, trudno o jednoznaczną interpretację. Województwa zachodnie mogą być pod wpływem niemieckich działaczy, którzy lobbują za OZE i nie chcą mieć za miedzą nowej atomówki. Z kolei wschód czuje geograficznie bliskość Rosji i chce szybkiego uniezależnienia od tamtejszego gazu. Zdaniem Nowak nie chodzi też o rozkład poparcia politycznego.

Prace nad atomem przyspieszają. W lipcu spółka PGE EJ1, która jest odpowiedzialna za realizację inwestycji, wybrała na inżyniera kontraktu brytyjską firmę AMEC. AMEC ma pomóc PGE w wyłonieniu konsorcjum firm, które będzie odpowiedzialne m.in. za wybór technologii budowy elektrowni atomowej. Ten proces zwany postępowaniem zintegrowanym ma się zacząć na początku przyszłego roku. Według rządowych planów pierwsza polska elektrownia atomowa ma zostać wybudowana do 2024 r.

Źródło:
-wyborcza.biz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.